Bez zakładania firmy płacenia podatków rolnicy będą mogli sprzedawać niewielkie ilości przetworzonych produktów rolnych - np. pieczywa, wędlin, serów czy dżemu.Dziś sprzedaż tej żywności odbywa się w szarej strefie, dlatego PO chce usankcjonować działalność rolników. Projekt odpowiednich zmian w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, a także w ustawie o PIT - trafił w środę do marszałka Senatu.
Aby rolnik mógł skorzystać ze zmian w ustawie, musi przetwarzać żywność osobiście (a więc z wyłączeniem podwykonawców i pracowników) i w sposób nieprzemysłowy - czyli z wyłączeniem linii produkcyjnych i technologii charakterystycznych dla produkcji na dużą skalę. Produkcja ma być dokonywana z własnych surowców, ma mieć też uboczny charakter.
"Zmiany sankcjonują sytuację, która już istnieje na polskiej wsi. Wprowadzamy zmiany, które będą umożliwiały rolnikom produkcję tych towarów. Liczymy na to, że to będzie zachęta, żeby w przyszłości zakładali firmy, prowadzili normalną działalność gospodarczą, a jednocześnie tworzyli silną promocję naszych lokalnych produktów wśród turystów" - przekonywał na środowej konferencji prasowej senator Piotr Głowski (PO) współautor ustawy.
W obowiązującym stanie prawnym rolnicy mogą wytwarzać i następnie sprzedawać, bez konieczności rejestrowania działalności gospodarczej i płacenia podatku dochodowego od osób fizycznych, jedynie nieprzetworzone produkty roślinne i zwierzęce, a sprzedaż przetworzonej żywności odbywa się obecnie poza legalnym obrotem, w tzw. szarej strefie.
Skala tej produkcji jest na tyle niewielka, że rolnicy nie decydują się na wyjście z "szarej strefy" w obawie przed podatkiem dochodowym, którego zapłacenie czyniłoby ich działalność nieopłacalną. Innym czynnikiem zniechęcającym rolników jest formalizm procedur administracyjnych i podatkowych związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa.
-Liczymy na to, że tak jak w Austrii, Chorwacji czy Francji tak i u nas będzie można kupić lokalnie wytwarzaną żywność. A to oznacza dwojakiego rodzaju korzyści. Po pierwsze pobudzenie przedsiębiorczości, po drugie promocja regionów przez te produkty- stwierdził senator Głowski.
Uzupełnieniem proponowanych zmian sa wydane już, a prawie zupełnie nieznane i niewykorzystywane rozporządzenia:
źródło: www.glowski.pl